Na czym polega połóg?

Aleksandra Fabjańska
28-11-2020

7 min

Połóg to czas po każdej ciąży, również tej, która zakończyła się zbyt wcześnie. Organizm kobiety potrzebuje tego czasu, aby odzyskać równowagę hormonalną, zasklepić rany i nabrać sił witalnych. Potrzebuje tego też psychika, czas połogu jest okresem zwiększonej wrażliwości emocjonalnej.

Ciekawe jest to, że w niemal każdym zakątku świata połóg trwa tyle samo, czyli 6 tygodni lub 40 dni. W przekazach kulturowych istnieje wiele pięknych tradycji połogowych, które otaczały matkę opieką. Nowonarodzona mama doświadczała matkowania, na ostatniej prostej, przed pełnym wejściem w macierzyństwo.

W kręgu kultury zachodniej, często pozbawieni tradycji i wsparcia “wioski”, połóg staje się jednym z najtrudniejszych okresów w życiu kobiety.

O połogu wiemy mało, a jeśli już wiemy to najczęściej dlatego, że gdzieś poszedł źle. Słyszymy o nieprzespanych nocach, problemach z karmieniem i funkcjonowaniu w trybie zombie. Jest też inny trend: zaprzeczania temu, że połóg się odbywa. Niektóre kobiety czują presję “powrotu do poprzedniego życia”. Ulegając jej, wciskają się w jeansy sprzed ciąży i fotografują piękne śniadanie w uporządkowanym mieszkaniu i życiu. Prowadząc warsztaty spotykam się też z wieloma parami, które z zaskoczeniem mówią, że bardzo długo nie wiedzieli, że w ogóle istnieje coś takiego jak połóg!

To na czym polega ten połóg?

I dlaczego jest takim wyzwaniem?


  • Kobieta krwawi. I nie jest to coś w stylu miesiączki. Na początku mówimy nawet o “odchodach poporodowych”. Wiem, nazwa mało przyjazna, ale prawdziwa. Z kobiety wypadają skrzepy krwi, często zaskoczeniem jest jak dużo ich jest i jakiego są rozmiaru (niektóre z nich nie zmieściłyby się w jednej dłoni).
  • Stabilizuje się laktacja. I aby ona mogła się zadziać, kobieta doświadcza burzy hormonalnej. Laktacja na początku może boleć - mogą boleć nieprzyzwyczajone do karmienia brodawki, ale bolą też skurcze macicy. Przystawiając dziecko do piersi doświadczamy strzału oksytocyny, dzięki temu macica szybciej i efektywniej się obkurcza, ale to boli.
  • Skurcze macicy przypominają bóle miesiączkowe. Z każdym kolejnym porodem są bardziej bolesne (co jest ciekawe, bo kolejne porody z reguły są dla kobiety łatwiejsze). Dzięki tym skurczom macica staje się coraz mniejsza i z około 1000g tuż po porodzie waży 50-70g (wow!) na koniec połogu.
  • Goją się rany porodowe. Te po cięciu cesarskim lub pęknięciu czy nacięciu krocza (które niestety zdarza się dość często).
  • Organy wracają na swoje miejsce. Na czas ciąży dziecko umościło się w brzuchu i większość organów wewnętrznych przesunęła się, aby zrobić mu miejsce.
  • Tornado hormonalne. Poziom hormonów w czasie okołoporodowym zmienia swoją wartość w stosunku do normy nawet dwustukrotnie! Jest to normalne z punktu widzenia medycyny, ale trudne dla ciała i psychiki kobiety.
  • Wrażliwość emocjonalna. 80% kobiet w pierwszym tygodniu po porodzie doświadcza stanu “baby blues”. W tym czasie rozpacz może mieszać się ze szczęściem a błogość z przytłoczeniem.
  • Osadzenie w roli rodzica: emocjonalnie i kulturowo. Emocjonalnie, kobieta wewnętrznie przechodzi z roli córki do roli matki. Kulturowo, pierwszy raz występuje w roli (np. mama Helenki czy mama Janka). Dzieje się to już w szpitalu kiedy podejmujemy decyzje jakim zabiegom medycznym zostanie poddane dziecko. Społeczeństwo szybko przypomina zachodnim mamom, że są za kogoś odpowiedzialne.

To wszystko sprawia, że w czasie połogu kobieta jest podatna na zranienie i potrzebuje czyjejś opieki. Matka i dziecko to naczynia połączone, stan kobiety wpływa na stan noworodka.

Pomyślcie z jaką czułością myślimy o malutkim dziecku: czy nie jest mu zimno, czy na jest najedzony, czy na pewno jest mu wygodnie? Z taką samą czułością myślmy o mamach w połogu: czy jest jej ciepło, czy ma co jeść, czy można coś dla niej zrobić?

Kiedy prowadzę warsztaty w ramach Psychologicznej Szkoły Rodzenia mówię uczestnikom, że jeżeli mają zapamiętać jedno zdanie z całego szkolenia niech będzie to: jedynym zadaniem kobiety w połogu jest wykarmienie swojego dziecka.

Aby laktacja ruszyła i aby się ustabilizowała, kobieta potrzebuje stałości, odpoczynku, bezpieczeństwa i czasu na karmienie. Temu właśnie służyły tradycje połogowe, które kiedyś otaczały tak czułą opieką młode mamy. Pojawienie się butelki rozwiązało wiele problemów, ale wyparło tradycję wspierania kobiety.


Namawiam was do świadomego przeżywania połogu.

Dajcie sobie czas, poproście o pomoc, przyjmujcie wsparcie.

Jedynym zadaniem kobiety w połogu

jest wykarmienie swojego dziecka.


Dobrą wiedzę o połogu znajdziesz w moim kursie online.